CENA ODRODZENIA OD NOWIU W WADZE DO PEŁNI W BYKU
- Aneta Pakowska
- 4 dni temu
- 1 minut(y) czytania
Istota całego cyklu od Nowiu w znaku Wagi 21.10.25 - 05.11.25 roku, który prowadzi z iluzorycznej równowagi Wagi, przez oczyszczającą śmierć Skorpiona, aż po odrodzenie w Byku.
Cenę, jaką płacimy za przebudzenie świadomości. Pluton, jako strażnik podświadomości i bram śmierci, nigdy nie zabiera niczego dla kary. On żąda tego, co już przestało mieć sens i przestało nas rozwijać, nawet jeśli emocjonalnie jesteśmy z tym związani. Utrata, czy to bliskiej osoby, relacji, iluzji bezpieczeństwa, czy materialnego dobra, jest jak złożenie ofiary z własnych przywiązań.
A kiedy po przejściu przez ciemność (Skorpion) dochodzimy do Pełni w Byku, wracamy do archetypu wartości, ciała, życia w zgodzie z naturą. Byk przypomina:
"Masz już wszystko, tylko zapomniałeś, że to w Tobie jest".
To powrót do prostoty - zrozumienie, że wartość nie jest dana z zewnątrz, ale przez świadomość tego, kim jesteś.
Ogień - przemienia, oczyszcza, daje moc tworzenia.
Woda - rozpuszcza emocje, pozwala im płynąć.
Powietrze - daje zrozumienie, dystans, świadomość.
Ziemia - ugruntowuje, materializuje, tworzy stabilność.
Dążenie do synchronizacji tych żywiołów to w gruncie rzeczy droga do indywiduacji, czyli stawania się całością - Jaźnią, Tao, boskim rdzeniem w nas. I właśnie to jest duchowa mądrość tego cyklu.
najpierw rozpad, potem integracja.
najpierw śmierć iluzji, potem narodziny prawdy.
Twoja wartość nie zależy od tego, co masz, ale od tego, kim jesteś, gdy wszystko inne znika.
To symboliczne powstanie z popiołów, nie z potrzeby posiadania, lecz z potrzeby bycia.



Komentarze